Proszę Państwa! Tutaj się pracuje!

Opis

Data rozgrywania się wydarzeń

30 Jomraka (sierpnia) 1376 roku

Miejsce rozgrywania się wydarzeń

Faktoria Handlowa „Na Wagę Złota”, Porto de Ouro, Prowincja Fronteira do Mar, Natea

Przebieg wydarzeń

W Natejskim Porto de Ouro Faktoria „Na Wagę Złota” działała prężnie i było o niej coraz głośniej. Świadczył o tym zwiększający się nieustannie ruch wokół budynku, jak i  nowi goście, pojawiający się w handlowym przybytku.

Tego dnia, umówionych z Percvvallusem Valente było kilkanaście osób — wszyscy w sprawie potencjalnych zakupów, możliwości współpracy, czy nawet zatrudnienia. 

Klienci przybyli z całego Fallathanu, coby sprawdzić, czy Faktoria sprosta ich oczekiwaniom. Już na samym początku zostali zorganizowani w dwie grupy: jedną dotyczącą zamówień indywidualnych,  a drugą w sprawie dłuższej współpracy lub zatrudnienia u Valente. 

Goście zostali przywitani przez Herubio Costę*, zastępcę zarządcy Faktorii. Ledwo zdążyli spisać swoje zamówienia i przekazać dokumenty w ręce pracownika, a do budynku wpadł zdyszany mężczyzna. 

Prędko okazało się, że to nikt inny, a urzędnik państwowy, pracujący bezpośrednio pod Radą Miasta. Nazywał się Frederico Ordenanza*. Mężczyzną, ze względu na jego stan, zainteresowali się od razu Linus i Lar, oferując mu pomoc i szklankę wody. Ten oczywiście pomoc przyjął, ale ruszył od razu ku zarządcy Faktorii — Percyvallusowi, informując jego, jak i wszystkich obecnych, że do budynku zbliża się tłum wściekłych uchodźców.

Wszystko to, a także bardzo wysoka temperatura, doprowadziło do omdlenia Lisabeth Lerdan, która została wyniesiona na zewnątrz przez ochroniarza Adeline Batrel — Greyda. Towarzyszyła im siostra Betty, Louise, a także żurnalistka Angoulême Gilkes. Udało im się w ostatnim momencie, gdyż fala natarła na Faktorię dosłownie kilka sekund później. Podjęto decyzję, by odprowadzić ledwo trzymającą się na nogach Betty do portalu. 

Próbę rozmowy z tłumem podjął Salvador Rodriguez, razem z właścicielem Faktorii — Percyvallusem Valente. Chwilę później dołączył do nich również sam Ordenanza*. Sukces przemowy udał się na tyle, że jedna z trzech grup stanowiąca wściekły tłum stanęła z boku i jedynie przyglądała się natarciu. Mimo, że pierwszym dwóm mężczyznom poszło bardzo dobrze i widocznie nieco uspokoili nastroje… To w tłumie pojawił się prowokator, zmyślający oberwanie kamieniem i to przelało czarę goryczy — ludzie runęli na wejście, w którym dalej stał Percyvallus. Ten cudem zdążył uskoczyć do środka, a Ustrah i Waldo Rodriguez błyskawicznie zabarykadowali wejście ławą. 

Co się jednak okazało — kamień (ale już prawdziwy) zablokował drugą połowę drzwi, przez co nie udało się ich zamknąć!  Wejście do budynku zabarykadowano więc stołami.

Kiedy w środku wszyscy zastanawiali się, co można zrobić, na piętrze budynku Lar i Adeline poszukiwały czegoś przydatnego. I jak pierwsza znalazła grube liny, tak ta druga… Weszła prosto w gęstą pajęczynę i wpadła w panikę. Pajęczyna była we włosach, na twarzy, w oczach… Ależ to piekło!

Grupę blokującą drzwi wsparły Sofia Rodriguez i Katia Bellot, całym ciężarem ciała napierając na ławę. Ludzie dalej próbowali dyskutować z rozwścieczoną masą, a — niestety dla wszystkich — pierwszy spróbował Javier Borja. Jego słowa, a także rzucony mieszek ze złotem, tak rozwścieczyły tłuszczę, że ku mężczyźnie poleciały kamienie. Całym szczęściem dla niego samego zdołał ich uniknąć. Do tego Francisco* zagroził mu, że trafi do więzienia za podżeganie tłumu. Znacznie utrudniło to kolejną próbę uspokojenia ludzi, jaką podjął Percyvallus. Charyzmatyczny kupiec znów przemówił do rozumu uchodźców, nieco łagodząc nastroje. W tym samym czasie Salvador wypatrzył prowokatora w tłumie i niezwłocznie poinformował o tym pozostałych. 

Waldo wybrał przemoc — wyjął miecz i zaczął ciąć po rękach. To tylko jeszcze bardziej sprowokowało ludzi do ataku, a i dało się słyszeć raz jeszcze znajomy głos prowokatora. W tym samym momencie, w środku trwała dalej walka z pajęczynami na głowach, a także próby czarowania mniej lub bardziej skuteczne, w celu zabezpieczenia siebie i innych przed obrażeniami. 

Na zewnątrz Greyd zaczął szukać sposobu aby dostać się ponownie do Faktorii — szybko dostrzegając świeżo zabitą deskami dziurę, z którą zaczął się siłować.

Tłum dalej napierał, a obaj profesorowie, czyli Salvador i Percyvallus, raz jeszcze stanęli na wysokości zadania, skutecznie kładąc miód na uszy ludzi i powoli… Ale jednak! Uspokajali atakujących. Percyvallus, zaraz po przemowie, próbował przekonać urzędnika odnośnie możliwej współpracy z Ratuszem i pomocą z kryzysem uchodźców, ale został okrutnie zrugany przez Francisco*, wykrzykującego ku niemu: „to nie czas i miejsce na takie rozmowy!”. Morrigan starała się pomóc poprzez stworzenie bariery na drzwiach, tak, aby odeprzeć część ciosów na nie kierowanych. Do tego Verena przywołała mniejszego demona, którym chciała chyba poszczuć uchodźców, albo może zostawić dla swojej obrony… Tego się nie dowiedzieliśmy, ponieważ został zastrzelony przez Katię. Na piętrze dalej trwały pajęczynowe perypetie — a działo się! Adeline zaczęła się tak miotać, że pomagająca jej Lar dostała pięścią w oko. 

Co się tyczy sytuacji na zewnątrz… Do ludzi zaczęły docierać słowa, którymi przemówili Profesorowie. Padły oskarżenia o prowokację, a prowokatora wskazano. Uchodźcy zaczęli się zastanawiać — patrząc na wskazaną osobę — czy aby go znają. Biorąc pod uwagę, że mężczyznę zaraz obalono i zaczęto grupowo okładać, ustalono, że jednak nie.

Kiedy, po słowach starszego człowieka z tłumu, miano jednak okazać łaskę prowokatorowi i wydać go w ręce władzy — ku przerażeniu wszystkich to oglądających — ten wezwał starych bogów i kulą ognią podpalił samego siebie, jak i otaczających go uchodźców. 

Zaczęła się prawdziwa walka z czasem — płonący prowokator chwycił jednego z uchodźców i pędził z nim ku drzwiom Faktorii, tam jednak został zatrzymany przez pocisk wystrzelony z broni Salvadora. Raz jeszcze słowem próbowano wpłynąć na ludzi: uspokoić ich, a podjęli się tego Sofia i Percyvallus, jednak było to na nic. 

Krwawym rozwiązaniem popisali się raz jeszcze Waldo i Linus, pierwszy zabił mieczem ciągniętego przez prowokatora mężczyznę, a drugi nadziakiem powalił płonącą kobietę. Do tych wybierających przemoc dołączyła Morrigan, co jakiś czas odpychając potężnie jedną z płonących osób… Bohaterskim podejściem wykazał się z kolei Ustrah, wybiegając na zewnątrz i chwytając jednego z uchodźców w jaszczurczym uścisku. Padł z nim na ziemię i zaczął się tarzać, by ugasić płomienie, które były jego łuskom nie straszne. Tym sposobem uratował pierwszą z płonących osób. 

Ogień zaczynał się rozchodzić — zajął się stragan stojący przy Faktorii, płonąć zaczęło koło stojącego luzem wozu. „Żywe Pochodnie” biegały, a inni starali się przed nimi uciekać. Po raz kolejny próbę wpłynięcia słowem na ludzi podjęli Sofia i Percyvallus — tym razem słowa tej pierwszej do kogoś dotarły i kilka osób pobiegło rozejrzeć się za wodą. Ten drugi skłonił jednego z płonących, by padł na ziemię i się tarzał, czym udało się zdusić ogień na ubraniach kolejnej osoby. 

Waldo otrzymawszy wskazówki odnośnie lokalizacji studni, udał się w jej kierunku by zdobyć wodę. Po drodze minął idących również ku temu samemu miejscu uchodźców, jak i dalej mocującego się ze ścianą Greyda. Deski w końcu ustąpiły i mógł wejść do Faktorii. Na teren wróciła też Angoulême, uprzednio odprowadziwszy obie Lerdanki do portalu.

Do osób na zewnątrz dołączyła Morrigan — tym razem magią kojąc ból jednej z rannych osób. Podobnie Bianca i Linus, którzy aktywnie zaczęli zajmować się rannymi. Swoją gotowość do pomocy zgłosiła również Callisto. Javier zaczął podawać środek przeciwbólowy niektórym z rannych. 

Wspólnymi siłami grupy na zewnątrz udało się, bez dalszych ofiar, ugasić pozostałych rannych. Pomogli tu Frederico* i Herubio*, również nawołujący ludzi, by padli na ziemię i tarzając się zdusili ogień. Walczący z ogniem na drzwiach Salvador otrzymał wsparcie od Percyvallusa i wspólnymi siłami pokonali płomienie. Zaraz też nadeszły beczki z wodą i wiadra niesione przez Waldo, Ustraha i Angoulême. Zaczęto więc, na polecenie Percyvallusa, gasić najpierw stragan, a potem wóz. Do medyków dołączyła również Callisto i Percyvallus, pomagający przy bandażowaniu. Co do samych bandaży – Adeline, Lar i Herubio* aktywnie je produkowali z czego tylko mogli. 

W samej Faktorii pojawił się Greyd, próbując nakłonić Adeline do opuszczenia terenu znalezionym wyjściem (które również odkryła Lyall, szukając alternatywnej drogi ucieczki). Słowa mężczyzny spotkały się z chłodną reakcją baronowej, która zdecydowała się zakończyć ich współpracę. 

Kiedy wszystko zostało zażegnane — z tej samej uliczki, co uchodźcy — nadszedł oddział Straży Miejskiej. Dowódca rozpoczął rozmowy z Salvadorem, Percyvallusem, Linusem i *Francisco na temat sytuacji, a także poprosił tę czwórkę o stawienie się na posterunku, w celu złożenia zeznań. Doszło do aresztowania części wskazanych przez urzędnika uchodźców, a także posłano po wozy dla rannych. Salvador poinformował dowódcę, że prowokatorem był Kultysta Końca.  Przy rannych dalej aktywnie pracowali Bianca, Callisto, Linus i Morrigan. Próbę podjęła również Lar, ale zupełnie jej to nie wychodziło… Katia zajęła się segregowaniem rannych — wcześniej poinstruowana przez Linusa.

Na sam koniec Frederico* zdecydował o przyznaniu nagrody w formie pięciuset tysięcy krabów dla kilku osób — czego wszyscy, poza Ustrahem, się zrzekli. Każde z nich miało otrzymać również specjalny list z podziękowaniami od Rady Miasta, dzięki czemu niektórzy w Porto de Ouro mogą na nich spojrzeć łaskawszych okiem. Dodatkowo, Callisto zobowiązała się na wpłatę pięciu milionów krabów na poczet potrzebujących, a idąc za ciosem Percyvallus zadeklarował pięćdziesiąt milionów krabów na rzecz uchodźców. Sam zaś zarządca Faktorii dostanie od Rady Miasta pozwolenie na zatrudnienie i zakwaterowanie części z nich. Mógł być więcej niż pewien, że jego działania zostaną zauważone w pewnych kręgach. Upiekło się tu również Javierowi, który to musiał jedynie zapłacić milion krabów grzywny. Zaraz potem z Frederico* rozmowę podjął Salvador. Omówił z nim  brak stosownych systemów związanych z pożarami, raz jeszcze udowadniając urzędnikowi, że jest człowiekiem inteligentnym i zaradnym.

Do środka na prowadzenie interesów wróciła jedynie część osób. Bianca, Angoulême, Greyd, Amadi, Wartawan i Verena opuścili teren Faktorii. Zaś Salvador, Sofia, Waldo, Morrigan, Ustrah, Linus, Callisto, Adeline, Lar, Lyall i Javier pozostali by dokończyć swoje interesy. 

Podpisywanie dokumentów przebiegło bez większych problemów: mimo zachęty ze strony Percyvallusa nikt nie chciał podjąć się targowania i spróbować zmienić kwoty na swoich umowach, a przynajmniej do momentu, gdy Salvador zdecydował się wziąć jeszcze dwa dobermany. Między panami doszło do uprzejmej wymiany zdań, która zakończyła się, można rzec remisem: Salvador otrzymał jednego z psów za darmo, a drugiego po zniżce — w zamian za kolejne zakupy w Faktorii.

Tak też zakończono ten szalony dzień, który zapadnie w pamięć wielu osobom. Nie tylko obecnym, ale i tym, którzy byli w okolicy. Bohaterska postawa osób znajdujących się w Faktorii nie pozostanie bez echa wśród mieszkańców Porto de Ouro.

*NPC

Następstwa fabularne

  • Angoulême, Morrigan, Ustrah, Sofia, Salvador, Linus, Percyvallus  i Callisto otrzymują nagrodę z Ratusza Porto de Ouro w wysokości pięciuset tysięcy miedzianych krabów, a także pismo z podziękowaniem i wymienionymi zasługami. Dokument ten może wpłynąć przychylnie na sposób postrzegania ich przez mieszkańców Porto de Ouro (interpretacja MG). Za namową Salvadora taki sam dokument otrzyma również Waldo. Wszyscy, oprócz Ustraha, decydują się oddać nagrody na rzecz potrzebujących.
  • Javier Borja musi zapłacić milion miedzianych krabów kary za podjudzanie tłumu.
  • Zwolnienie Greyda ze stanowiska ochroniarza Adeline Batrel.
  • Percyvallus Valente zatrudnia w Faktorii dziesięciu uchodźców, a także w swojej wilii daje zakwaterowanie dwudziestu kolejnym osobom.
  • Callisto wpłaca pięć milionów miedzianych krabów na rzecz potrzebujących w Porto de Ouro, czym zyskuje przychylność ludu i Ratusza.
  • Percyvallus wpłaca pięćdziesiąt milionów krabów na rzecz uchodźców w Porto de Ouro, czym zyskuje przychylność ludu i Ratusza. 
  • Percyvallus Valente i Salvador Rodriguez zostali zapamiętani jako wybitni mówcy.
  • Salvador Rodriguez wytargował jednego dobermana z hodowli „Vallée du Chien” Lennego Ebelinga za darmo, a na drugiego dostał zniżkę.
  • Salvador Rodriguez i Sofia Rodriguez dokonują zakupu towarów w Faktorii, a także otrzymują zniżkę 5% na następny zakup. Zostali również zaproszeni na kolację w celu omówienia bardziej ścisłej współpracy.
  • Salvador Rodriguez wystawił weksel na pięćdziesiąt milionów krabów, na poczet Straży Miejskiej w Porto de Ouro. 
  • Waldo Rodriguez dokonuje zakupu pięciu psów obronnych z hodowli „Vallée du Chien” Lennego Ebelinga, do ochrony posiadłości Cichego Wspólnika.
  • Morrigan i Ustrah, jako przedstawiciele Młotów, otrzymują obszerną propozycję współpracy na bardzo dobrych warunkach — na którą się godzą — a także dokument z zapiskami na temat przyszłych wypraw, który ma trafić w ręce Legalta
  • Linus otrzymał propozycję zatrudnienia jako medyk w Faktorii, a także ofertę stałej współpracy w celach badania szlaków handlowych.
  • Callisto Wolveridge podpisała ofertę współpracy na sprzedaż wyrobów z Krętorogów w Natei, gdzie dystrybutorem ma być Faktoria. Została również zaproszona na kolację w celu omówienia bardziej ścisłej współpracy. 
  • Adeline Batrel dokonała poprzez Faktorię zakupu jednego z psów z hodowli „Vallée du Chien” Lennego Ebelinga.
  • Lar Deargath podpisała ofertę współpracy związaną ze sprzedażą swoich dzieł poprzez Faktorię. Dodatkowo zaproponowała swoją pomoc, gdyby Faktoria chciała rozszerzyć działalność na Małą Vanthię. 
  • Lyall podpisała ofertę współpracy na sprzedaż i dystrybucję poprzez Faktorię swoich wyrobów alkoholowych w Natei. Zaoferowano jej również działanie na większą skalę.
  • Javier Borja dokonał zakupu dziesięciu skrzyń laudanum.

Uczestnicy oraz informacje dodatkowe

Postacie graczy

  • Adeline [1751], Angoulême [759], Bianca [16], Callisto [138], Greyd Hraveir [2144],  Amadi [1333], Javier [102], Katia [1862], Lar [27], Linus [2252], Lisabeth [357], Louise Lerdan [45], Lyall[678],  Morrigan [1956],  Percyvallus [699], Salvador [61], Sofia [21], Ustrah [1510], Verena [2860], Waldo [47], Wartawan [394]

Typ wydarzeń

Opowieść – Wątek Dodatkowy

Powiązania

Prowadzenie

Gracz prowadzący: Percyvallus [699]

Autor wieści

Percyvallus [699]

Korekta

Francesca Delacroix [50]

Zajrzyj do tekstu na wiki.kf2.pl

reflinkLOGO