Wielki Koński Targ w Raweith

Opis

Data rozgrywania się wydarzeń

12 Penhara (września) 1375 roku

Miejsce rozgrywania się wydarzeń

Łąki nieopodal Rultrig, Księstwo Raweith, Zjednoczone Amarth

Przebieg wydarzeń

Choć świat Fallathanu stawał się coraz bardziej nieprzewidywalny, pełen tajemniczych anomalii i nieznanych dotąd potworów, życie większości jego mieszkańców toczyło się swoim zwyczajnym rytmem. W każdej krainie, od najodleglejszych rubieży po tętniące życiem miasta, nie brakowało festynów, targowisk, turniejów i innych barwnych wydarzeń, które przynosiły radość i oddech od codziennych trosk. Tym razem to Księstwo Raweith stało się centrum uwagi, przyciągając spojrzenia zarówno mieszkańców, jak i przybyszów z odległych stron. Wszystko za sprawą Wielkiego Końskiego Targu: wydarzenia, które miało zgromadzić najlepszych hodowców, kupców i miłośników koni. Pierwsza edycja zapowiadała się wyjątkowo, obiecując niezapomniane przeżycia i okazje do nawiązania nowych znajomości.

Targ odbywał się na malowanych jesienią łakach nieopodal miasta Rultrig, znanego z rozległego portu i potężnych koszar górujących nad horyzontem. W centralnym punkcie wzniesiono mały podest dla prowadzącego licytację, przygotowano arenę ujeżdżania koni, a nawet niewielki plac, na którym dzieci mogły pojeździć na kucykach. Wzdłuż wydzielonych alejek miały stanąć stragany z jadłem, napojami oraz kramy rzemieślników, oferujących wszystko od odzieży, przez biżuterię, po broń. Sześć padoków zajęły stadniny z Amarth oraz niezależni kupcy, prezentując swoje najlepsze wierzchowce. Zjechali się także hodowcy, poszukujący nowych okazów do swoich stad i pragnący pochwalić się osiągnięciami. Atmosfera wypełniła się ekscytacją i oczekiwaniem, zwiastując nadchodzące emocje i sukcesy.

Ochrona, kramy i namiot wróżbiarski

10 Penhara 1375 roku, choć dzień rozpoczął się mgliście, z każdą chwilą poranek nabierał coraz większego uroku. W normalnych okolicznościach Decim Verrno  nie przejąłby się tym wydarzeniem, jednak temat koni, uwielbianych przez jego przyszywaną córkę, zmienił jego podejście. Oficjalnie przybył na targ, jako jeden z pierwszych, by móc wypełniać obowiązki związane z ochroną, nieoficjalnie zaś pilnował córki. Spacerując po targu, bacznie przyglądał się straganom, kupcom i przygotowaniom, gotów w razie potrzeby szybko zareagować. Koński targ był spełnieniem marzeń Talii Verrno, która od miesiąca nie przestawała o nim mówić. Z radością przybyła do Rultig, gdzie angażowała się w organizację wydarzenia. Po upewnieniu się, że wszystko jest gotowe, przekazała ojczymowi Decimowi, że wszystko przebiega zgodnie z planem. Adria Verrno również tu była, by pilnować córki Talii, załatwić swoje sprawy i zaopatrzyć się w bursztyn oraz muszle. Dzięki pomocy przyjaciół, mogła chyba pierwszy raz należycie odpocząć od dnia narodzin syna Yvara, ciesząc się chwilą spokoju, zakupami i przebywaniem wśród znajomych. Franciska Evivere przybyła na targi dzień wcześniej, osobiście rozstawiając swój purpurowy namiot wróżbiarski, bogato udekorowany i wyposażony w rekwizyty takie jak kula wróżebna oraz karty tarota. Przygotowała wszystko na przyjęcie klientów, oferując różnorodne usługi wróżbiarskie, w tym wróżby z wnętrzności, których koszt określiła w nietypowy sposób. Nazajutrz, ubrana w elegancki strój z charakterystycznymi dzwoneczkami przy butach, otworzyła swój namiot dla gości, oczekując na zainteresowanych jej usługami. Rafiss przyjechała na targi wynajętym wozem z pracownikami, którzy zajęli się rozstawieniem namiotu i przygotowaniem drewna na opał. Trzy godziny przed rozpoczęciem targów przyjechała ponownie z wozem pełnym mięsa i warzyw, rozpaliła grill i zaczęła przygotowywać jedzenie. Gdy targi się rozpoczęły, jedzenie było gotowe, a pomocnicy zostali odesłani. Stanowisko składało się z namiotu, grilla i beczek z trunkami. Oferowane menu zawierało pieczone wiewióreczki, wędzone makrele, różnorodne sosy i sałatki, a także jasne i ciemne piwo, wódkę i spirytus. Jak zawsze Rafiss towarzyszyła nierozłączna pomocnica – Maxiline. Safronea, karczmarka z Górskiej Ferajny, przybyła na targi koni, by zaoferować przybyłym tłumom swoje pyszne jedzenie. Przygotowała stragan, ognisko i zaczęła gotować, ciesząc się swoją pasją. Na polanie unosił się zapach potraw, a wśród gości panowała ożywiona atmosfera. Chociaż rywalizowała kulinarnie z Rafiss, kucharką z Imperium, miały szacunek do siebie. Safronea przygotowała takie specjały jak zupa, kluski, kwaśnica, pieczone ziemniaki i klopsiki. Tego dnia oferowała także sery, chleby, kiełbasy i inne dodatki. Pośród kramów znalazł się także ten, należący do Amadi Ikenny. Stoisko Ikenny, choć przygotowane dzień wcześniej, zostało otwarte dopiero, gdy większość gości przybyła na targ. Pod płachtą materiału wieszaki z kolorowymi kreacjami dla dam i panów przyciągały wzrok. Po jednej stronie były eleganckie, różnorodne stroje dla kobiet, jak i dla mężczyzn. Ikenna wystawił także dodatki. Przy stoisku wisiał szyld z nazwiskiem krawca, a sam Amadi siedział za ladą, gotowy do pracy i uważnie obserwował gości.

Przybycie miłośników koni

Koński Targ był wydarzeniem, na którym wielu musiało się pokazać. Aiga Floquet, vanthijska arystokratka pojawiła się na targu niemodnie niespóźniona. Nie zabrakło także Dymitra Aristowa, Bednarza z Długiej, z charakterystycznym wąsem i szablą przy boku. Przybyła także panna Ánika Åse, prezentując się nienaganie z elegancką parasolką. Koński Targ był wydarzeniem, na którym Francesca Delacroix musiała się pojawić. I tak też się stało. Wdowa po Gabrielu Delacroix stawiła się w tym dniu na łąkach przy Rultrig w asyście Antaresa Hamiltona. Patricio Vega, nie mógł przegapić Wielkiego Końskiego Targu. Choć nie interesował się końmi, liczył na inspirację do swojej sztuki, przekonany, że można ją znaleźć w najbardziej nieoczekiwanych miejscach. Kilka dni przed targiem, Esnu natknęła się na ogłoszenie i choć początkowo niezbyt ją zainteresowało, bowiem nie planowała zakupu konia, finalnie dotarła na wydarzenie, mając nadzieję, że dzięki temu poszerzy swoją wiedzę o wierzchowcach, by lepiej dbać o Śnieżkę. Tisabel Reiner także dotarła na targ koński i to punktualnie, nie chcąc przegapić licytacji najlepszych okazów, bowiem te były głównym celem jej podróży. Towarzyszyła jej Matylda Rinelheim. Mimo lekkich obaw związanych z korzystaniem z obelisków, na targ koni przybył Waldo Rodriguez. Na targu można było także natrafić na Lyall Ceorah, która wtopiła się w tłum barwnych gości, kręcących się już na miejscu zdarzenia. Kinre Filvaer nasłuchał się tyle o targu, że mógł się już do niego zniechęcić, postanowił jednak spełnić obietnicę i zabrać swoje dwie znajome na te wydarzenie. June oraz Selya przybyły wraz z Elfem na targ. Wilkołak Linus Meinn stawił się także na targu, z zamiarem kupna konia, który nie będzie zbytnio płochliwy z natury. Na miejscu pojawił się także Jazon, który był gotowy na ewentualny zakup, ale przede wszystkim szukał nowych wyzwań i zabawy. Xirys Wachter, po zakończeniu Dnia Gryfa podróżowała konno przez Amarth, zatrzymując się w Lornar, gdzie usłyszała o targu koni w Raweith. Uwielbiając turnieje i zawody, przybyła na polanę pod Rultig, gotowa do zabawy. Aluin Karsell zjawił się na targu z konkretnym zamiarem – kupna wymarzonego konia dla swojej żony, Sovalay, która także stawiła się we wskazanym miejscu. Frida Verruno przybyła na targ z podobnym zamiarem co Aluin, z tą różnicą, że chciała zakupić konia w prezencie swemu przyszłemu małżonkowi. Na wydarzeniu nie mogło zabraknąć także dony Sofii Rodriguez, która gotowa była do aukcji koni. Bard Baldwin nie mógł przegapić nadchodzącego wydarzenia. Choć nie zamierzał kupować konia, liczył na okazję do spotkania trubadurów, gry w karty i wymiany plotek. W samą porę przybyła  Elenna Nixsagas, która także była zainteresowana kupnem konia. Na jarmarku zjawiło się też małżeństwo: Noire i Creaven Morthread. Stawił się również Lavestor Hvøtulv, dla którego nie liczyła się ani atmosfera, ani tłumy istot. Dla niego był to dzień transakcji, w którym każdy detal miał swoje znaczenie. Na licytacje koni przybyła także Lar Deargadh, malarka, która dość często odwiedzała Amarth, tym razem przyjechała na targi, gdzie można było kupić wyjątkowego wierzchowca. Nie była sama. Pojawiła się w towarzystwie Borga Cairndowa. Tymczasem, Luxeris nie była szczególną miłośniczką koni, mimo to, zawitała na tego typu targ. Ines Bolea była również w gronie osób przybyłych na targ.  Spóźniony, na targ dotarł także Baltasair Bolea, którego podręczna torba miała osobliwy zapach. Na targu był również obecny Domenico Vizcont, który zdążył się zjawić przed rozpoczęciem licytacji. Gawain Cairndow miał się nie zjawić, zajęty licznymi obowiązkami, jednakże w ostatniej chwili postanowił, że jednak odwiedzi Raweith i koński targ. Również Theophil Royce zasilił tłum przybyłych na targ gości. Salvador Rodriguez, znacznie spóźniony, dotarł na targ, kiedy wszystko już było w pełni gotowości: stragany rozstawione, sprzedawcy zajęci interesami, grupki gości zgromadzone i w rozmowach, a konie starannie przygotowane i wyprowadzone na padok. Na Wielki Koński Targ w Raweith stawiła się także Zuzmara Vollant, która miała na oku dwa konie i była gotowa wziąć udział w licytacji. 

Na pierwszym Wielkim Końskim Targu w Raweith stawił się także Yanric Ilron*, majętny magnat ziemski, podległy księciu tych ziem Marcusowi Devalanthe*.

Prezentacja koni

Dzień zapowiadał się wspaniale, jakby sam Solimus sprzyjał wydarzeniu. Łąki zapełniły się gośćmi z różnych zakątków świata, a gwar rozmów wypełniał przestrzeń. Najważniejszym punktem były rzecz jasna konie – smukłe, eleganckie zwierzęta o lśniącej sierści i zadbanych kopytach, które dumnie prezentowały się na wygrodzonych pastwiskach. Wystawiono dziesiątki pięknych koni różnych ras i umaszczeń, a nawet kuce dla dzieci. Stajenni chętnie opowiadali o swoich podopiecznych. Wszyscy wiedzieli, że to będzie niezapomniany dzień. Pan Marc de Raveldef*, przewodniczący targów, przystojny Rultiganin, rozpoczął wydarzenie wygłaszając przemówienie, zachęcając gości do podziwiania zarówno straganów, jak i koni, które miały zostać wystawione na licytację. Zostały zaprezentowane konie z różnych stadnin, a każdy mógł je oglądać i zadawać pytania, ale szczegóły dotyczące cen miały być dostępne jedynie podczas licytacji.

Wkrótce nastała najważniejsza część targów — wyprowadzane konie na padok, po kolei, z każdej stadniny oznaczanej innym kolorem kantara. I tak oto zaprezentowano wszystkie stadniny:
„Złota Podkowa” (kolor żółty) z księstwa Reitharon, dumnie prezentująca konie gorącokrwiste, szybkie, zgrabne i eleganckie zarówno gorącokrwiste wyścigowe, o mocnych pęcinach i dobrej wytrzymałości jak i w typie arabskim, o suchych pęcinach i charakterystycznym profilu; na sprzedaż posiadano 20 koni.
Stadnina „Edea” (kolor zielony) z księstwa Reitharon, dumnie prezentująca konie zimnokrwiste, masywne, spokojne i doskonałe na długi wysiłek — wspaniałe jako konie pociągowe ale i bojowe; na sprzedaż posiadano 10 koni.
Stadnina „Ostoja” (kolor niebieski) z księstwa Raweith, dumnie prezentująca konie zimnokrwiste, zwane szarymi – dostępne tylko w obrębie Raweith i tylko za pośrednictwem koniuszych DI – łączą w sobie szybkość i wytrzymałość, jednocześnie wykazując się chęcią do nauki i posłuszeństwa; na sprzedaż posiadano 10 koni.
Stadnina „Koniczyna” (kolor brązowy) z księstwa Raweith, dumnie prezentująca konie gorącokrwiste, szybkie, zgrabne i eleganckie zarówno gorącokrwiste wyścigowe, o mocnych pęcinach i dobrej wytrzymałości jak i w typie arabskim, o suchych pęcinach i charakterystycznym profilu; na sprzedaż posiadano 20 koni.
Stadnina „Wichry” (kolor biały) z wyspy Orolin, dumnie prezentująca konie zimnokrwiste, o mocnych pęcinach i silnej budowie ciała — doskonałe jako konie pociągowe, wykorzystywane też jako konie bojowe. Niezbyt szybkie, bardzo wytrzymałe, przywykłe do trudnych warunków pogodowych, odporne na zimno; na sprzedaż posiadano 30 koni.
Stadnina „Prohipo” (kolor różowy) z księstwa Nostrot, dumnie prezentująca konie gorącokrwiste, szybkie, zgrabne i eleganckie zarówno gorącokrwiste wyścigowe, o mocnych pęcinach i dobrej wytrzymałości jak i w typie arabskim, o suchych pęcinach i charakterystycznym profilu; na sprzedaż posiadano 30 koni i 6 kucy.

Targ

Targ tętnił życiem, pełen ludzi i nieludzi, którzy przeciskali się pomiędzy straganami, szukając okazji, wymieniając plotki i zawierając transakcje. W powietrzu unosił się zgiełk śmiechów, okrzyków handlarzy zachwalających swoje towary oraz dźwięki rozmów, które mieszały się w jedno, tworząc charakterystyczny gwar. Zapach siana i łąk mieszał się z unoszącą się wonią piwa i przyprawionych potraw z grilla u Rafiss. Zapach pyszności unosił się także przy straganie „Jadło u Safci” pobudzając zmysły, przyciągając głodnych i spragnionych. Przybysze przechadzali się pomiędzy kolorowymi kramami, których rozmaite towary rozciągały się wzdłuż całego targowiska. Wzrok przyciągały błyszczące tkaniny, drogocenne biżuterie, świeżo wyprodukowane wyroby, a także przedmioty, których wartość była trudna do określenia, ale miały w sobie niepowtarzalny, regionalny urok. Szaty w pięknych kolorach dumnie prezentował Amadi Ikenna, niejednokrotnie wzbudzając zainteresowanie. W powietrzu krążyło również zainteresowanie wróżbami u Franciski Evivere. Z usług wróżbitki skorzystał Dymitri, Maji Wody Esnu, a także rudowłosa barbarzynka Xirys, której finalnie nie dane było jednak usłyszeć wróżby.

Licytacje koni ze stadniny „Złota Podkowa”

Pan Raynard de Veldoon*, znany kupiec i licytator koni, czekał na rozpoczęcie targu, który zapowiadał się na wydarzenie wielkiej rangi. Po przybyciu magnata Yanrica Ilrona*, ceremonia powitania rozpoczęła się z wielką pompą. Marc de Raveldef*, organizator, ogłosił oficjalne rozpoczęcie Wielkiego Targu i zaprosił Raynarda* do poprowadzenia aukcji. Licytator rozpoczął prezentację koni, przedstawiając je publiczności z energią i doświadczeniem. Zaczęto od stadniny „Złota Podkowa”, prezentując różnorodne, piękne konie, z których pierwszym był jabłkowy ogier, z suchymi pęcinami oraz ślicznymi skarpetkami, idealny do wyścigów, żywiołowy pięciolatek z ceną wywoławczą 10 milionów Miedzianych Krabów. Numerem dwa była urocza siwuszka, klaczka, elegancka i spokojna dama, siedmiolatka. Posłuszna, ujeżdżona, wytrzymała z ceną wywoławczą 12 milionów. Numerem trzecim był kary wałach, siedmiolatek o nieco ognistym charakterze, co wspaniale rewanżował sylwetką i przepięknie suchymi pęcinami. Typ wyścigowy, który z łatwością łapie wiatr w grzywę! Cena wywoławcza: 15 milionów! Numerem czwartym była sprytna gniadoszka, pięcioletnia klaczka pod ujeżdżenie, panna nader urodziwa, do tego inteligentna. Cena wywoławcza: 17 milionów! Numerem piątym był ośmioletni ogier bułany. Przepiękny, z różnymi skarpetami na pęcinach, spokojny i wytrzymały! Cena wywoławcza: 20 milionów!

Jabłkowy ogier ze „Złotej Podkowy”
Theophil Royce rozpoczął licytację od 15 milionów,  kwoty, która z miejsca wyróżniała się na tle innych ofert. Nie wiadomo, czemu nikt inny nie zdecydował się dołączyć do tej rywalizacji, może z powodu samej pewności, która promieniowała z jego postawy. Był to moment, który wydawał się nieunikniony, jakby los z góry zaplanował, że ten właśnie koń ma trafić do jego rąk. Theophil Royce stał się właścicielem jabłkowego ogiera.

Siwuszka klaczka ze „Złotej Podkowy”
Frida zaoferowała 12,5 miliona, ale przebił jej ofertę Theophil z kwotą 18 milionów. Frida podjęła jednak rzuconą rękawicę i podniosła kwotę do 20 milionów. Ewidentnie zależało jej na tej klaczy i udało się jej wygrać tę licytację. Frida Verruno stała się właścicielem siwej klaczy.

Podczas gdy licytacje trwały w najlepsze, na tle rozgrzanego targu, wciąż zamknięty stał jeden stragan. Kiriae, właścicielka ciastkowego stoiska, opóźniała otwarcie z powodu kradzieży – młodzi złodzieje ukradli jej skrzynkę z popisowymi ciastkami, ale na szczęście zostały odzyskane. Po długim oczekiwaniu, kiedy wszystko wróciło na swoje miejsce, Kiriae zdjęła zasłonę, a zapach świeżych słodkości rozprzestrzenił się w powietrzu, przyciągając uwagę przechodniów. 

Kary wałach ze „Złotej Podkowy”
Aukcjoner rzucił przenikliwe spojrzenie po zebranych, które błądziło między czekającymi na swoją kolej uczestnikami licytacji. Jego wzrok zatrzymał się na Zuzmarze i Domenico, którzy od razu przyciągnęli jego pełną uwagę, wyróżniając się w tłumie. Magini Zuzmara jako pierwsza zaoferowała kwotę 15,5 miliona rozpoczynając cenową rozgrywkę. Salvadorowi nie udało się wypowiedzieć prawidłowo kwoty, więc nie został usłyszany. W tym tłumie i gwarze zginął także głos należący do Theophila. Sofia również zbyt słabo dała znać o swojej ofercie 16 milionów. Sofia ponowiła próbę przebicia i tym razem została usłyszana, ale kwota była zbyt niska. Domenico, przebił kwotę obu kobiet, czyli stawka urosła do 21 milionów. Natychmiast magini podniosła cenę do 25 milionów będąc gotową wygrać chyba za wszelką cenę. Theophil nie dawał jednak za wygraną i drastycznie przebił ofertę wszystkich do imponującej sumy 40 milionów! Była to bardzo emocjonująca walka… to znaczy się licytacja. I tym razem aukcję wygrał Theophil Royce stając się właścicielem karego wałacha.

Baletniczka gniadoszka ze „Złotej Podkowy”
Tym razem aukcjoner był zaskoczony nagłą ciszą, która zapadła. Być może gniadoszka zrobiła na zebranych takie wrażenie, że potrzebowali chwili, by się pozbierać. I tym razem białowłosy mężczyzna zaproponował 40 milionów, co mogło wprawić zebrane tłumy w osłupienie. A jednak. I tak oto piękna klacz trafiła do konnej kolekcji Theophila Royce’a.

Złocisty ogier bułany ze „Złotej Podkowy”
Przy tym koniu panował zdecydowanie większy ruch i zainteresowanie. Nie ma co się dziwić, pojawiła się prawdziwa kopytna piękność. Aukcjoner dostrzegł Theophila i Zuzmarę, po czym posłał im sprytny, szeroki uśmiech. Zuzmara rozpoczęła licytację na bogato, oferując 23 miliony za ogiera. Jej następny ruch to kwota 30 milionów. Tym razem Theophil nie zdołał przebić tej kwoty. Właścicielką złocistego ogiera stała się Zuzmara Vollant. 

Licytacje koni ze stadniny „Edea”

Nie marnowano czasu i od razu przystąpiono do kolejnej licytacji. Tym razem ze stadniny „Edea”. Zaprezentowano konie. Pierwszy z koni był wysokim karoszem, z białymi skarpetkami porośniętymi gęstą szczotką, równie białą strzałką na pysku i bystrym błyskiem w oku. Wyszczotkowana grzywa i ogon lśniły, tak samo jak sierść, choć otrząsał się co chwila, zupełnie, jakby jakaś mucha drażniła mu łopatkę. Cena wywoławcza: 15 milionów. Drugim był piękny kary ogier, mocny w budowie i silny, z pęcinami porośniętymi tuż nad kopytem krótką szczotką – spokojny, z hardo uniesioną głową, zdawał się zachowywać niczym modelka na wybiegu, prezentując się z najlepszej strony. Cena wywoławcza: 17 milionów. Trzecim był skarogniada klacz, o mocnej, zwartej budowie ciała, ale i bystrym spojrzeniu, i zdawać się mogło, wesołym usposobieniu. Stąpała lekko, miękko, niemal bawiąc się krokiem, w sposób iście baletowy stawiając kolejne kroki. Nadstawiała ucha, próbował skubać rękaw stajennego – wyraźnie zainteresowana otaczającym go światem. Potomkini utytułowanego championa z „Edei”, niejakiego Thirusa. Cena wywoławcza: 20 milionów. Czwartym koniem okazała się gniada klaczka, z mocnym pyskiem i jedną białą skarpetką. Spokojna, opanowana, przechodziła pomiędzy obserwującymi z dozą dumy, zupełnie nie przejmując się gwarem. Dopiero, kiedy stanęła w wyznaczonym miejscu, potrząsnęła głową, zarżała donośnie, by stanąć wygodnie, kopyto naznaczone skarpetką odciążając. To siostra wcześniejszej pięknotki, również córka Thirusa. Ciekawa świata, żwawa i bystra. Cena wywoławcza: 25 milionów. Ostatnim był wałach, również gniadej maści, z wysokimi, czarnymi skarpetami i złośliwym błyskiem w oku. Choć stąpał dumnie i spokojnie, było w jego sylwetce coś napiętego, coś, co skłaniało do zastanowienia nad szybkością pędu przy wietrze i bezkresie równin. Silny, mocny, o potężnych barkach i mocnych pęcinach, zdawał się wręcz stworzony do noszenia wojaka w pełnej zbroi albo, nie dajcie bogowie, zaprzęgnięty do solidnego pługa. Cena wywoławcza: 30 milionów.

Karosz z białą strzałką
Wystartowali z ofertami, ale co to było za przekrzykiwanie się! W tym lesie rąk i karteczek ciężko było nadążyć. Ánika Åse z ofertą 16 milionów, jak i Lyall z kwotą 18 milionów nie zostały usłyszane. Natomiast Sofia z propozycją 31 milionów już tak i to ona rozpętała cenową karuzelę, przebił ją jednak Salvador z suma 44 milionów. Lyall i Domenico próbowali przebić tę ofertę, ale ich głosy zaginęły w gwarze jarmarku i osób licytujących. Najwyższą kwotą póki co było 54 milionów Theophila, który zażarcie walczył praktycznie o każdego konia. Sofia nie odpuszczała. Zaproponowała kwotę 60 milionów. Salvador podniósł do 61 milionów. Lyall zaskoczyła wszystkich sumą 70 milionów. Aukcja wkroczyła na niewiarygodny pułap 100 milionów Miedzianych Krabów, a za tą ofertą krył się niezmordowany w licytowaniu Theophil. Lyall zadeklarowała tyle samo, 100 milionów. Przebił cenę Domenico zapodając publicznie wartość 150 milionów! Ánika zrezygnowała z dalszej licytacji, twierdząc, że to co się działo, było po prostu szaleństwem. Osoby w pobliżu Salvatore usłyszeli jak rzuca kwotą 250 milionów za karosza z białą strzałką! Nikt tej kwoty nie przebił. Właścicielem karosza stał się Salvador Rodriguez.

Kary ogier
Ánika Åse wystartowała z kwotą 17 milionów, ale szybko została przebita przez mości Lavestora, który zaoferował 45 milionów. Licytujący Sofia, Domenico i Salvador ponownie zostali niezauważeni w czasie tej gorączkowej aukcji. Theophil przebił ofertę do 55 milionów. Kwoty chyba zlewały się w dziwny szum, bo Sofia, Domenico i Salvador nie zostali usłyszani, choć oferowali gigantyczne kwoty. Los ponownie chciał, aby koń trafił w ręce Theophila Royce’a.

Skarogniada klacz
Przy trzecim koniu Sofia zaproponowała 31 milionów, Domenico 38 milionów, a Salvador 44 miliony. Niestety, żadna z tych ofert nie wygrała, bo tym razem ktoś z mieszkańców Rultrig chciał uzyskać coś dla siebie.

Gniada klaczka
Podobnie było w przypadku czwartego konia. Sofia wyszła z ofertą 31 milionów, Salvador 44 milionów, a Domenico aż 46 milionów. Jednak było to zbyt mało by móc zakupić tę piękną klacz. I tu właścicielem okazał się ktoś z obywateli Księstwa Raweith.

Gniady wałach
Piękny wałach kusił, więc Sofia dała na niego 31 milionów, Domenico 37 milionów a Salvador 44 miliony. Wszyscy jednak ponieśli porażkę, bo koń trafił do jednego z bogatych kupców miasta Rultrig.

Oprócz udziału w licytacjach wyjątkowych okazów, można było starać się o zakup koni, w sposób mniej spektakularny, a bardziej tradycyjny. I tak oto Jazon oraz Waldo zainteresowani byli zakupem koni ze stadniny „Ostoja”. Jazon kupił konia Tourresa za 50 milionów, po tym jak dowiedział się informacji na jego temat u Toufy* oraz porozmawiał z Wincentym* pracownikami stadniny. Waldo także poczynił wstępne rozeznanie, a finalnie nabył silnego i masywnego konia za 50 milionów.

Konkurs ujeżdżenia koni

Pozostała ostatnia atrakcja Wielkiego Końskiego Targu – ujeżdżenie koni, na którą czekały tłumy gości. 

Gustav Wrange*, znany ze swojego tubalnego głosu, poganiał pomocników, by wszystko było gotowe na czas. Wystrojony w czerwony kubrak ledwo zapinający się na jego brzuchu, wygłosił przemowę, wprowadzając zebranych w emocje nadchodzących zawodów. Przedstawił trójkę śmiałków: Jazona, Lyall Ceorah oraz Xirys Wachter, których zadaniem było ujarzmić niespokojne rumaki. Wyjaśnił zasady: zawodnicy musieli utrzymać się na grzbiecie konia aż do jego uspokojenia, a następnie bezpiecznie zejść z niego. W trakcie emocjonujących zawodów jeździeckich na arenie zaprezentowało się troje uczestników, każdy na wyjątkowo narowistych koniach. Pierwsza wystąpiła Xirys na klaczy Belwia, znanej z trudnego temperamentu. Mimo prób zachowania równowagi i kunsztu jeździeckiego, Xirys została zrzucona, mimo wszystko otrzymała brawa za odwagę. Następny na arenie pojawił się Jazon, który dosiadał żywiołowej Kelpi. Dzięki wyczuciu i doskonałej synchronizacji z koniem, Jazon zaprezentował spektakularny występ, który zdobył uznanie widzów i sędziów. Ostatnia na arenie była Lyall z klaczą Tyśką. Pomimo początkowych trudności, Lyall opanowała sytuację i zademonstrowała swoje umiejętności jeździeckie, co również zostało nagrodzone brawami. Na zakończenie konkursu, Xirys, Lyall i Jazon zostali uhonorowani pamiątkowymi ostrogami, a Jazon zdobył pierwsze miejsce za swój imponujący występ. Xirys za trzecie miejsce otrzymała ostrogi. Stalowe, ślicznie wykonane z koniami stającymi dęba wyrytymi po bokach. Nagroda praktyczna, ale i dość dekoracyjna by powiesić sobie gdzieś na pamiątkę. Lyall za drugie miejsce otrzymała ostrogi wykonane w tym samym stylu co te u Xirys, również większości ze stali, ale w wyryte kształty wprowadzono srebro, które ładnie się wyróżniało. Pierwsze miejsce zajął Jazon. Ostrogi, które otrzymał Jazon, były nie tylko praktyczne, ale także ozdobione złotem – zarówno w wypełnieniach wyrytych koni, jak i w liniach biegnących przez całą ich długość, od zapięć po kółka. Warto podkreślić, że zostały one wykonane tak, aby nie były ostre i nie sprawiały koniowi niepotrzebnego bólu.

Wielki Koński Targ w Raweith dobiegł końca, pozostawiając po sobie echo radosnych okrzyków i dźwięków galopujących kopyt. Były to dni pełne emocji, gdzie każdy miłośnik koni znalazł coś dla siebie, od widowiskowych pokazów po kameralne spotkania przy stajniach. Pasja jeźdźców, piękno koni i serdeczność widzów uczyniły to wydarzenie wyjątkowym. W miarę jak ostatnie stoiska były zamykane, a łąki powoli pustoszały, można było wyczuć wspólną nadzieję na kolejne spotkanie. Targi, choć dobiegły końca, pozostawiły wspomnienia.

*NPC

Następstwa fabularne

  • Rośnie popularność księcia Marcusa Devalanthe*, który przyzwolił na zorganizowanie Wielkiego Końskiego Targu w Raweith.
  • Rośnie popularność magnata ziemskiego Yanrica Ilrona*, który osobiście przybył na jarmark koni.
  • Marc de Raveldef*, przewodniczący targów zyskuje na popularności w mieście Rultrig jako dobry organizator wydarzenia.
  • Raynard de Veldoon*, znany kupiec zyskuje na popularności w mieście Rultrig. Zrobił dobre wrażenie jako prowadzący aukcje koni.
  • Rośnie popularność względem organizacji Dies Irae, za utrzymanie porządku i bezpieczeństwa w okolicy miasta Rultrig.
  • Talia Verrno, zyskuje rozgłos wśród mieszkańców Rultrig i przybyłych gości, jako ta, która była zaangażowana w przygotowania jarmarku.
  • Franciska Evivere zyskuje rozgłos wśród mieszkańców Rultrig i przybyłych gości, jako wróżbitka.
  • Rafiss zyskuje popularność wśród mieszkańców Rultrig i przybyłych gości, jako kucharka serwująca pyszne imperialne jadło.
  • Saffronea zyskuje rozgłos wśród mieszkańców Rultrig i przybyłych gości, jako kucharka serwująca pyszne amarthyjskie jadło.
  • Amadi Ikenna zyskuje rozgłos wśród mieszkańców Rultrig i przybyłych gości, jako polecany krawiec.
  • Kiriae zyskuje rozgłos wśród mieszkańców Rultrig i przybyłych gości, jako sprzedawczyni pysznych ciasteczek.
  • Theophil Royce wygrał licytacje trzech koni: jabłkowego ogiera, karego wałacha, baletniczki gniadoszki ze stajni „Złota Podkowa”. Zyskuje rozgłos wśród mieszkańców Rultrig i przybyłych gości. Wygrał także licytację karego ogiera ze stadniny „Edea”. Mieszkańcy Rultrig ochrzcili majętnego Theophila mianem „Kolekcjonera Koni”. 
  • Frida Verruno wygrała licytację siwej klaczy ze stajni „Złota Podkowa”. Zyskuje rozgłos wśród mieszkańców Rultrig i przybyłych gości.
  • Zuzmara Vollant wygrała licytację złocistego ogiera ze stajni „Złota Podkowa”. Zyskuje rozgłos wśród mieszkańców Rultrig i przybyłych gości.
  • Salvador Rodriguez wygrał licytację karosza z białą strzałką ze stajni „Edea”.
  • Jazon kupił na targu konia Tourresa ze stadniny „Ostoja”.
  • Waldo kupił na targu konia ze stadniny „Ostoja”.
  • Jazon wygrał zawody w ujeżdżeniu koni. [Nagroda w treści wieści.]
  • Lyall zajęła drugie miejsce w zawodach ujeżdżenia koni. [Nagroda w treści wieści.]
  • Xirys zajęła trzecie miejsce w zawodach ujeżdżenia koni. [Nagroda w treści wieści.]

Uczestnicy oraz informacje dodatkowe

Postacie graczy

  • Adria Verrno [1142], Aiga Floquet [1858], Aluin Karsell [1521], Amadi Ikenna [1333], Ánika Åse [1721], Antares Hamilton [469], Baldwin [1088], Baltasair Bolea [2143], Borg Cairndow [84], Creaven Morthread [885], Decim Verrno [135], Domenico Vizconté [413], Dymitri Aristow [1479], Elenna Nixsagas [1013], Esnu [49], Francesca Delacroix [50], Franciska Evivere [1381], Frida Verruno [1064], Gawain Cairndow [20], Ines Bolea [97], Jazon [8], June [1732], Kinre Filvaer [58], Kiriae Ilras [588], Lar Deargadh [27], Lavestor Hvøtulv [1888], Linus Meinn [2252], Luxeris [708], Lyall Ceorah [678], Matylda Rinelheim [59], Maxiline [3309], Noire Morthread [15], Patricio Vega [1022], Rafiss [2087], Saffronea [991], Salvador Rodriguez [61], Selya Gårvargensväg [1851], Sofia [21], Sovalay Karsell [601], Talia Verrno [1291], Theophil Royce [978], Tisabel Reiner [476], Waldo Rodriguez [47], Xirys Wachter [683], Zuzmara Vollant [13].

Typ wydarzeń

Opowieść — Wątek Dodatkowy

Powiązania

  • Brak

Prowadzenie

Gracz prowadzący: Talia Verrno [1291], MG Gawain [20], MG Legalt [7]

Autor wieści

Dril’taera [9]

Korekta

Zajrzyj do tekstu na wiki.kf2.pl

reflinkLOGO