Świat jest mały [DF] [Sagart]

Najważniejsze wydarzenia:

  • 14 Asvarba Pierwszego Roku Odbudowy. Mgielnica. Dzień po uczcie. W jadalni pałacu rodu Riddeau spotyka się czworo z uczestników wieczorku karcianego, który miał miejsce dzień wcześniej: rześki i wypoczęty Crevan Riddeau, skacowana Sadei Sagart, olśniewająca Mithra Sagart i potwornie zmarnowany Anatini Cairndow.
  • Poranek nie traktuje wszystkich równo. Niektórym udało się wyspać, inni robili dobrą minę do złej gry, a jeszcze inni nawet nie próbują udawać. Na szczególną uwagę zasługujetu Anatini — w końcu spędził noc na prowizorycznej leżance w pokojach dla służby, a poprzedniego wieczoru o mało co nie zginął w czeluściach przepaści obok pałacu Riddeau.
  • W momencie pojawienia się na śniadaniu Mithry i Anatiniego atmosfera staje się gęsta. Sadei i Crevan — gospodarze — nie wiedzą jeszcze, czym to może być spowodowane. Ale czują, że coś jest nie tak. Trudno byłoby tego nie zauważyć.
  • Śniadanie zaczyna się od niezobowiązujących rozmów na temat bukietu smakowego wina, kształtu butelek oraz estetyki i bezpieczeństwa barierki na balkonie Mgielnicy (który to temat kończy się falą mniej lub bardziej uprzejmej krytyki pomysłów, które przedstawił Anatini, oferując elfom swój kowalski kunszt).
  • W międzyczasie Anatini wprawia zebranych w konsternację, pożywiając się zieleniną, zapijając ją wodą, i o mało co nie topiąc się we własnej szklance.
  • Crevan postanawia delikatnie szturchnąć kijem mrowisko. Mithra, olśniewająca i piękna, zabiera się za puszczanie oczek w kierunku Anatiniego. W odpowiedzi obrywa jej się za pustkę, odrzucenie, odtrącenie i niechęć, jaką obdarzyła go po konwersacji, którą w burzliwej atmosferze przeprowadzili dnia poprzedniego. Jednak nikt nie spodziewa się tego, co ma zaraz nastąpić.
  • W końcu Anatini uchyla rąbka tajemnicy: pytając Sadei, kiedy zamierzała TO powiedzieć.
  • Sadei wpada w konfuzję, nie mając pojęcia, o co może chodzić halficie.
  • Anatini precyzuje: chodzi o to, że rzekomo ukrywano przed nim fakt, że Mithra jest siostrą Sadei. Tą z zakonu. W końcu noszą to samo nazwisko.
  • Mithra jest zaskoczona — na tyle, że momentalnie zaprzestaje prób kokietowania Anatiniego.
  • Crevan oznajmia, że w takim razie jest ojcem Anatiniego i sugeruje, że przebada halfitę po śniadaniu, ponieważ najwyraźniej doznał jakiegoś urazu wskutek wypadków dnia poprzedniego.
  • Sadei delikatnie przypomina halficie, że jej siostrę — tę z zakonu — widział setki razy na portrecie w rodzinnej posiadłości rodu Sagart. Wyraża zdziwienie faktem, że posądza się ją i Mithrę o naumyślne ukrywanie przed halfitą wzajemnych powiązań rodzinnych. Sugeruje, że badanie głowy halfity faktycznie się przyda, po czym niezwłocznie do niego przystępuje.
  • Mithra dworuje sobie z Anatiniego, zacząwszy sypać żartami na temat rzekomego spisku, jaki uknuły z Sadei, by Anatini przestał się uganiać za… spódnicami i zajął się nauką.
  • Anatini zaczyna narzekać i wypominać Sadei, że męczy go nadmierną ilością materiału do nauki — nazywając ją “dręczycielką” i bardzo niedelikatnie odtrącając jej gotowe do przeprowadzenia badania ręce. Z kolei gospodarzowi każe w żołnierskich słowach oddalić się szybko w bliżej nieokreślonym kierunku. Obrusza się tym, że Mithra robi sobie z niego żarty, po czym zaczyna bardzo emocjonalnie i bardzo dobitnie wyliczać wszystkie krzywdy, które spotkały go w życiu: począwszy od braku nogi, a na obecnej sytuacji skończywszy. Sugeruje, że brakuje tylko, żeby Crevan zatruł jedzenie, którym halfita miał się raczyć podczas śniadania.
  • Crevan czuje się głęboko urażony — zarówno obelgą, niedelikatnym potraktowaniem swojej narzeczonej przez halfitę, jak i sugestią, jakoby zatruwał jedzenie. Przypomina Anatiniemu, że dzień wcześniej naraził własne życie, by wyciągnąć go zza barierki. Nazywa go “żałosną kreaturą” i “ niewdzięcznikiem”.
  • Sadei wtóruje Mithrze w dworowaniu sobie z Anatiniego. Później poważnieje i upomina halfitę za słowa, które skierował do jej narzeczonego. Następnie wykłada obecnym fakty dotyczące swojego rodu. Stwierdza, że Mithra nie może nosić nazwiska “Sagart” i że Anatini musiał się przesłyszeć.
  • Mithra odpowiada Anatiniemu, uświadamiając mu, że ona sama również nie otrzymała od niego należytego wsparcia i udowadniając, że to nie ona jest winna temu, że halfita o mało co nie wypadł wcześniej z balkonu. Głośno potwierdza, że tak, owszem, nosi nazwisko Sagart, a osobą, która ją adoptowała jest Radan, wuj Sadei, którego elfka uznawała za zaginionego bądź martwego. Mówi, że chyba nie jest mile widziana i chce opuścić Mgielnicę.
  • Anatini po przemowie Mithry całkowicie zmienia narrację. Wstaje z miejsca i rusza w jej stronę z zamiarem wyznania jej miłości.
  • Crevan obrusza się, że halfita nie reaguje na jego słowa i emocje. Nie okazuje tego po sobie — jedynie kwituje całą sytuację upiciem kilku łyków z trzymanego przez siebie kieliszka. Zapewnia Mithrę, że jest mile widziana w Mgielnicy i że nie powinna się nigdzie wybierać samotnie.
  • Sadei po usłyszeniu o Radanie wyprzedza Anatiniego w drodze do rudowłosej, by zalać ją deszczem pytań o swojego wuja.
  • Mithra zaczyna mówić o Radanie. Jednak przerywa, gdy zostaje całkowicie zaanektowana przez Anatiniego, któremu również wyznaje miłość. Trwają w uścisku do momentu, w którym rudowłosa przypomina sobie o tym, że zaczęła opowiadać Sadei o swoim ojczymie. Opowieść kontynuuje.
  • Crevan stoi na uboczu, obserwując dziejącą się na jego oczach scenkę rodzajową. Pije.
  • Sadei chłonie informacje o swoim wuju, a po wszystkim markotnieje i udaje się w stronę Crevana, by wyznać mu, jak źle jej z faktem, że wuj nie utrzymywał z nią kontaktu przez tyle lat.
  • Mithra obiecuje pomoc w znalezieniu Radana.
  • Anatini nadal trzyma w objęciach Mithrę, zapewniając ją o miłości. Otaczający go świat nadal dla niego nie istnieje.
  • Crevan bierze w objęcia Sadei, niosąc jej otuchę w rozterkach. W głębi duszy cieszy się, że w końcu będzie mógł spokojnie zjeść śniadanie.

Następstwa:

  • Wszyscy obecni poznają nazwisko Mithry — które brzmi tak samo, jak nazwisko Sadei — i dowiadują się, że została adoptowana.
  • Mithra i Sadei dowiadują się, że są powiązane więzami rodowymi — przez Radana, wuja Sadei, który adoptował Mithrę.
  • Sadei dowiaduje się, że wuj Radan żyje. Prosi Mithrę, by pomogła jej się z nim skontaktować. Mithra obiecuje pomoc.
  • Mithra i Anatini godzą się po kłótni, która odbyła się poprzedniego dnia.
  • Barierka balkonu w Mgielnicy zostaje uratowana przed poprawkami kowalskimi sugerowanymi przez Anatiniego.
  • Crevan może w końcu w spokoju zjeść śniadanie.
  • Wszyscy żyją długo i szczęśliwie. Aż do następnego odcinka.

Historie postaci:

  • Mithra: Mithra pojawiła się na śniadaniu dzień po wieczorku karcianym zorganizowanym w Mgielnicy przez Crevana i Sadei. Wyglądała olśniewająco i z gracją bawiła towarzystwo rozmową, chociaż od początku widać było, że sytuacja pomiędzy nią i Anatinim jest bardzo napięta. W końcu wyznała, że ma na nazwisko Sagart i że została w dzieciństwie adoptowana przez wuja Sadei — Radana. Wyznała również miłość Anatiniemu (którego dzień wcześniej odrzuciła po tym, jak sama poczuła się przez niego odrzucona i niezrozumiana) i obiecała pomóc Sadei w poszukiwaniu Radana.
  • Sadei: Sadei pojawiła się na śniadaniu dzień po zorganizowanym przez siebie i Crevana wieczorku karcianym, który odbył się w Mgielnicy. Początkowo została wciagnięta w uprzejmą rozmowę z Mithrą, a później oskarżona przez Anatiniego o ukrywanie przed nim, że Mithra rzekomo jest jej siostrą. Przy pomocy opowieści o swojej rodzinie próbowała udowodnić obecnym, że Mithra nie może nosić nazwiska “Sagart”. Ostatecznie dowiedziała się, że Mithra została adoptowana przez jej własnego wuja – Radana Sagarta, po którym ślad zaginął wiele lat wcześniej. Rozgoryczona faktem, że wuj nie szukał z nią kontaktu, znalazła ukojenie w ramionach Crevana.
  • Crevan: Crevan pojawił się na śniadaniu dzień po zorganizowanym przez siebie i Sadei wieczorku karcianym, który odbył się w Mgielnicy. Po kilkukrotnym dolaniu oliwy do ognia dyskusji stał się świadkiem ciekawej scenki rodzajowej, dziejącej się dookoła Anatiniego i Mithry – początkowo skłóconych, a potem szczęśliwie pogodzonych. Został zwyzywany i obrażony pod własnym dachem przez Anatiniego, co sprawiło, że okazał prawdziwe emocje. W międzyczasie skutecznie ostudził kowalskie zapędy Anatiniego, ratując barierkę balkonu w swoim rodzinnym pałacu przed poprawkami i przebudową. Później dowiedział się, że Mithra nosi nazwisko “Sagart”, i że została adoptowana przez wuja Sadei – Radana. Następnie skutecznie pocieszył Sadei, która była rozgoryczona faktem, że wuj Radan nie szukał z nią przez długie lata kontaktu. Ostatecznie w końcu udało mu się zjeść w spokoju śniadanie.
  • Anatini: Anatini pojawił się na śniadaniu dzień po wieczorku karcianym zorganizowanym w Mgielnicy przez Crevana i Sadei. Noc był zmuszony spędzić na prowizorycznej leżance w pokojach dla służby, ponieważ nie został wpuszczony do własnej komnaty. Poprzedniego wieczoru o mało co nie zginął w czeluściach przepaści obok pałacu Riddeau, nad którą przez jakiś czas zwisał po zewnętrznej stronie barierki balkonu. Dowiedział się, jak to jest jeść zieleninę i pić wodę na śniadanie. Zwyzywał gospodarzy, a potem zarzucił Sadei i Mithrze – swojej utraconej kilkanaście godzin wcześniej miłości – że ukrywały przed nim, że są siostrami. Po rozwianiu niejasności wyznał miłość Mithrze, co finalnie doprowadziło między nimi do pełnej zgody. Dowiedział się również, że Mithra w istocie nie jest siostrą Sadei, tylko w dzieciństwie została adoptowana przez wuja nekromantki — Radana Sagarta.

Informacje dodatkowe:

  • Zasięg opowieści: Kameralna
  • Miejsce wydarzeń: Mgielnica, siedziba rodu Riddeau
  • Link do oryginalnej opowieści: Kliknij tutaj

Zajrzyj do tekstu na wiki.kf2.pl

reflinkLOGO