Kolejny patrol w Górnym Parku
Opis
Data rozgrywania się wydarzeń
13 Kahala (październik) 1376 roku
Miejsce rozgrywania się wydarzeń
Górny Park, Illtrium, Mała Vanthia
Przebieg wydarzeń
Kolejny patrol, składający się z pięciu śmiałków, został wysłany w okolice Górnego Parku. Co rusz działy się tam jakieś sytuacje wymagające interwencji, a Lindel* oraz Straż Miejska nie tylko nie radzili sobie z opanowaniem nieco wzburzonych uchodźców, ale też mieszkańców, którym nie podobało się zajęcie Parku.
Tym razem na miejscu zjawił się Lenny Ebeling, Iria Delacroix, Kuro Katsuya, Reinhart Wervine oraz Meli`sandra. Część osób się znała, część była zupełnie nowa w tym towarzystwie. Ledwo ruszyli, przekroczywszy bramę Górnego Parku, doszedł ich wpierw niezadowolony głos uchodźcy kryjącego się w krzakach, a później krzyk mężczyzny, który ewidentnie wyrażał swoje niezadowolenie z obecności uciekających przed potworami ludzi.
Okazało się szybko, że dwóch młodych, zamaskowanych szlachciców — Florin Daugaad* i Dio Lasserand* — przybyło do Parku ze swoją własną misją. Obaj byli definitywnie źle nastawieni wobec uchodźców, od początku zachowując się wobec nich agresywnie: przewracali namioty, wywracali garnki z żywnością, a tę ostatnią deptali z premedytacją, patrząc w oczy cierpiącym uciekinierom. Ich wściekłość podsycała niedawna decyzja Rady Illtrium o wybudowanie osady pod miastem — część funduszy miała iść z kieszeni tutejszej arystokracji. Nie trzeba było zatem długo czekać na reakcję euzebiuszowego patrolu. Lenny Ebeling od razu zdecydował się działać: wystrzelił z kuszy wprost w stopę Florina*, tę samą, która przed chwilą podeptała chleb. Bełt przebił śródstopie i wbił się w twardą ziemię, przytwierdzając chłopaka do podłoża. W tym samym czasie Meli`sandra oraz Iria Delacroix próbowały nieco mniej inwazyjnych sposobów na uspokojenie sytuacji. Niestety, prośby Irii spełzły na niczym, ale Meli udało się ochronić bezbronne kobiety, wskazując im bezpieczniejsze miejsce do ucieczki. Reinhart ruszył w stronę drugiego z szlachciców, który może i nie uciekał, ale staruszek i tak rzucił się w pogoń. Wyprzedził go kolejny bełt, znów puszczony przez Ebelinga, który wbił się prosto w pośladki Dio* i powalił go na ziemię. W tym czasie pojawił się również Lindel*, odgrażający się zarówno jednej, jak i drugiej grupie, wściekły z powodu kolejnego zamieszania.
Wzburzony Florin, trzymający w ręce pistolet, wystrzelił na oślep, trafiając Kuro w ramię. Wściekły Katsuya rzucił w jego stronę kunai, które zamiast w chłopaka, wpadło do przewróconego gara, odbiło się od dna i tam już zostało. Nostrocki żołnierz nie odpuszczał, dopadł do Florina, jednak nie udało mu się nawet uderzyć szlachcica, być może z powodu zranionego ramienia.
Gdy napastnicy zostali już spacyfikowani — a Reinhart rozkwaszał jednemu z nich twarz, uderzając go głową okutą w hełm — Iria oraz Meli`sandra usłyszały coś w krzakach nieopodal. Udawszy się na miejsce, odkryły, że w zaroślach chowają się koty, w tym Bigos* — poszukiwany przez obsługę Kufla i Kości już od jakiegoś czasu. Karczemny kocur był w towarzystwie trójkolorowej kotki, karmiącej właśnie trójkę swoich kociąt. Dziesięcioletnia uchodźczyni wyjaśniła kobietom, że to jej kotka, która przypłynęła z nią z Amarth, a ojcem kociaków jest Bigos. Po ustaleniu szczegółów Iria, Meli`sandra i dziewczynka udały się wraz z kocią rodziną do Kufla i Kości, by dostarczyć zgubę do zmartwionego Euzebiusza* i Kasieńki*. Reszta zwierząt również miała tam znaleźć bezpieczne schronienie.
Wtedy pojawiła się Straż Miejska. Uchodźcy pouciekali do swoich namiotów lub na drugą stronę Parku, ledwie usłyszeli charakterystyczne kroki mundurowych. Zdezorientowani strażnicy celowali z kusz w każdego bez wyjątku, nie mogąc w pierwszej chwili rozpoznać, kto jest napastnikiem, a kto ofiarą. Dopiero Lindel* przyszedł z pomocą i wyjaśnił posterunkowym, co zaszło, ku zdziwieniu drużyny patrolowej nie oskarżając ich o nic, a wręcz broniąc przed ewentualnymi konsekwencjami.
Florin Daugaad* i Dio Lasserand* zostali zatrzymani i odprowadzeni do więzienia, Lenny’emu pogrożono palcem, by może trochę zbastował z tym swobodnym strzelaniem, ale sytuacja była napięta, Straż nie ze wszystkim sobie radziła, a więc często przymykano oko na sensowne obywatelskie zatrzymania. Było co robić, więc głupio czepiać się tych, którzy chcą pomagać, nawet w dość niekonwencjonalny sposób.
Całe zdarzenie zakończyła rozmowa Lenny’ego ze starszą kobietą, której wcześniej jeden z łobuzów podeptał chleb. Ebeling oddał jej część swojej racji żywieniowej, prosząc, by podzieliła się z psem, za co ona serdecznie mu podziękowała, racząc ryżego enigmatyczną przepowiednią.
*NPC
Następstwa fabularne
- Uchodźcy, zajmujący Górny Park, są wdzięczni piątce najemników za ochronę przed niezadowolonymi szlachcicami,
- Iria Delacroix przygarnia jednego z małych kotów, znalezionych w zaroślach,
- Bigos wraca do Kufla i Kości, jednak nie sam, a w towarzystwie swojej kociej wybranki oraz trójki ich kociaków,
- Lenny Ebeling dostaje enigmatyczną przepowiednię związaną z nadchodzącymi zagrożeniami, a w związku ze swoimi celnymi strzałami z kuszy otrzymuje przydomek Strzelec Wyborowy,
- Kuro Katsuya zostaje ranny w ramię; rana postrzałowa wymaga pomocy medycznej.
*NPC
Uczestnicy oraz informacje dodatkowe
Postacie graczy
- Iria Delacroix [966], Kuro Katsuya [1092], Lenny Ebeling [891], Meli`sandra [2311], Reinhart Wervine [1115]
Typ wydarzeń
Karczma – Wydarzenie Doniosłe
Powiązania
- Wieści: „Ciemne chmury nad Małą Vanthią”, „Kryzys w Kuflu i Kościach”, „Patrol w Górnym Parku”, „Patrol na Placu Tynstara”
Prowadzenie
Karczmarz prowadzący: Francesca Delacroix [1070],
Karczmarz pomocniczy: Angoulême Gilkes [579]
Autor wieści
Francesca Delacroix [1070]
Korekta
Nestan-Darejan [1184]