NibyNóżka – Rozdział I

Najważniejsze wydarzenia

— 1 Rasbera 1-go Roku Odbudowy w Asylum, w rodowej posiadłości Sadei Sagart, Clabhsair an Fhoghlaim, zebrało się konsylium nekromanckie składające się z: mistrza nekromancji Crevana Riddeau, adepta nekromancji Anatiniego Cairndow oraz samej mistrzyni Sadei. Celem spotkania miało być ustalenie planu działania w kwestii badań nad przywróceniem Anatiniemu zdrowej, żywej (lub nieumarłej) nogi.
— Spotkanie rozpoczęto od pochylenia się nad materiałami źródłowymi i rozpatrzenia potencjalnych możliwości działania. 
— Pojawiły się różne pomysły: od współpracy z istotami o potrzebnych kompetencjach (którym byłoby łatwo zamknąć usta), przez wyprawy w niebezpieczne miejsca, po zbrojne szturmy na miejsca zazdrośnie strzegące swoich tajemnic. Wszystko zostało skrzętnie zanotowane w sposób pozostawiający dużo miejsca na domysły (jak się okazało – słusznie, bo już tego samego dnia notatki zostały przejrzane przez Kani^, wścibską służkę Sadei).
— W ramach przerywnika od siedzenia nad księgami Sadei zaproponowała ćwiczenia praktyczne, które sama uznała za doskonałą rozrywkę: przyszywanie do truchła świni odciętych uprzednio kończyn. Zarówno Crevanowi, jak i Anatiniemu poszło… nie najlepiej. Na szczęście żaden z nich nie przyszył się do świni, co prawdopodobnie można było uznać za sukces.
— Następnie nekromanci udali się do uniwersyteckiej biblioteki, żeby poszerzyć wiedzę na temat potencjalnie przydatnych anomalii magicznych.
— Crevan odnalazł informacje o anomalii znajdującej się na pograniczu Raweith i Araeth, znanej lokalnie jako Krwawe Rozkwitanie. Obszar Kwiatowych Wydm, obecnie formalnie należący do Araeth, lecz zamieszkany w większości przez ludność Raweith, nosi znamiona magicznego pęknięcia — nieprzerwanego konfliktu zakotwiczonego w emocji zbiorowej śmierci. Niekończąca się bitwa manifestuje się tylko raz do roku, zawsze w rocznicę pierwotnego starcia. Od zmierzchu do świtu, tylko tej jednej nocy, z ziemi wyłaniają się duchowe armie obu stron. Bitwa powtarza się z drobnymi zmianami, jakby pętla wciąż próbowała odnaleźć „właściwy” wynik, który zakończy udrękę. Anomalia została uznana przez nekromantów za cenną ciekawostkę, ale raczej nieprzydatną w kwestii nogi Anatiniego. Postanowili zbadać ją później.
— Anatini znalazł informację, że w Jaskiniach Czeluści odnotowano „monstrualnie wielkie bestie, gatunków znanych, lecz posiadających dodatkowe pary kończyn, bądź innych organów, jak cztery nerki, podwójne pasmo jelitowe i inne”. Ale cały zapis mówił, iż mnóstwo badaczy nie dotrwało do końca podróży i badań oraz „odradzamy wszelkim śmiałkom, szkoda życia”. Samozwańcze ”konsylium nekromantów” uznało anomalię za ciekawą w kontekście badań nad nogą i obiecało wrócić do tematu później – ze względu na to, że anomalia była niebezpieczna.
— Sadei znalazła informację o tym, że w Lofguhnd krąży legenda, jakoby krasnoludy miały się dokopać w jednej ze swoich kopalni do źródła mocy będącego w stanie działać losowo na fragmenty ciał znajdujących się w jego zasięgu istot. Haczyk był taki, że chodzi wyłącznie o organy – jak napisano – „różnicujące pomiędzy sobą poszczególne płcie”. Anomalii nie zbadano, ponieważ krasnoludy strzegą do niej dostępu jak do największego skarbu. Sadei uznała wzmiankę o tej anomalii za żart.
— Spokojne przeglądanie ksiąg zostało gwałtownie zakłócone przez dwugłowego dzika, który wpadł do biblioteki, czyniąc spustoszenie i szarżując na Crevana. Zaraz za nim wpadło dwóch magów – badaczy zajmujących się jego przypadkiem.
— Crevan postanowił podejść do kwestii dzika w sposób nietuzinkowy: porwał oburącz swój własny płaszcz i zamachnął się nim szerokim gestem, jak natejski poskramiacz byków. Plan zadziałał i zdezorientowany dzik wylądował w objęciach nekromanty, owinięty płaszczem.
— W tym samym momencie zareagowali Anatini i Sadei — zupełnie niepotrzebnie, a w przypadku Sadei wręcz szkodliwie. Czar Anatiniego się nie udał, za to pocisk Sadei z niemałą mocą trafił w półkę za plecami Crevana, przewracając ją i rozrzucając po pomieszczeniu książki.
— Crevan zadziałał subtelnie, rzucając na dzika czar Spokojnego Snu – udany.
— Mgnienie oka później dzik oberwał Wspomnieniem Tratgaru rzuconym przez Sadei i bezcenną księgą rzuconą przez Anatiniego. Księga nie została zniszczona – ku wielkiej uldze elfki i bibliotekarza.
— Mag^, któremu uciekł dzik, wylewnie podziękował Crevanowi za uratowanie jego bezcennego obiektu badawczego. Jednak nie udało się z niego wyciągnąć żadnych informacji na temat anomalii, z której pochodził dzik – Crevan i Anatini postanowili spróbować go zastraszyć, co niezbyt mu się spodobało. Nie pomogły również próby przekonywania czynione przez Sadei. Mag opuścił bibliotekę razem ze swoim cennym obiektem badawczym i sporą grupką studentów, których wcześniej ściągnął do biblioteki hałas.
— W bibliotece został drugi mag zajmujący się anomalią – Gwidon Stemple^, który był zainteresowany podzieleniem się informacjami, ale oczywiście nie za darmo.
— W toku dyskusji ustalono, że za informację Gwidon otrzyma trzy tysiące amarthyjskich gryfów, płatne w dwóch transzach w formie czeku na okaziciela. Do pokrycia całości kosztów zadeklarował się Anatini. Ponadto Gwidon miał zostać uwzględniony jako współautor badań nad anomalią. Całość ustaleń została spisana w formie umowy i podpisana przez Crevana, Anatiniego i Gwidona.
— Nekromanci dowiedzieli się, że dzik pochodzi z anomalii znajdującej się w Araeth, w Wielkim Dziewiczym Lesie, nieco na północ od Doliny Kwiecistych Zakątków. U części zwierząt występujących na obszarze aktywności anomalii zaobserwowano występowanie dodatkowych części ciała.
— Anatiniemu, Crevanowi i Sadei udało się niepostrzeżenie opuścić bibliotekę, dzięki czemu uniknęli konieczności usuwania skutków swojej destrukcyjnej działalności.

Następstwa

— Konsylium nekromantów w składzie: adept Anatini Cairndow, mistrz Crevan Riddeau i mistrzyni Sadei Sagart rozpoczęło badania nad przywróceniem Anatiniemu zdrowej, żywej (lub nieumarłej) nogi. Ustalono wstępny plan działania.
— Nekromanci odnaleźli informacje o interesujących anomaliach – do zbadania w toku prac nad nową nogą dla Anatiniego lub przy innej okazji.
— Konsylium uzyskało informacje na temat obiecującej anomalii znajdującej się w Wielkim Dziewiczym Lesie w Araeth.
— Anatini zadeklarował, że zapłaci magowi Gwidonowi Stemple trzy tysiące amarthyjskich gryfów w zamian za otrzymaną informację. Ponadto nekromanci zgodzili się, by uwzględnić Gwidona jako współautora badań.

Historie postaci:

  • Anatini: Anatini spotkał się w rodowej posiadłości rodu Sagart w Asylum z Sadei i Crevanem, by pochylić się nad sprawą swojej wymiany swojej własnej, drewnianej nogi na nową kończynę – żywą lub nieumarłą. Debatował nad planem działania, wyrażając swoje obawy i podając pomysły. Później miał okazję pochwalić się swoją (nie)kompetencją w wyzwaniu polegającym na przyszywaniu do truchła świni odciętych uprzednio kończyn. Następnie udał się wspólnie z elfią parą do biblioteki uniwersyteckiej w celu poszerzenia wiedzy o anomaliach. Odnalezieniu informację o obiecującej, aczkolwiek niebezpiecznej anomalii znajdującej się w Jaskiniach Czeluści. Chwilę później próbował bronić Crevana przed szarżą dwugłowego dzika przy pomocy zaklęcia i rzutu bezcenną księgą. Następnie pertraktował z jednym z badaczy, Gwidonem Stemple^, finalnie podpisując z nim umowę i otrzymując informacje na temat anomalii, z której pochodził dwugłowy dzik.
  • Crevan: Crevan spotkał się w rodowej posiadłości rodu Sagart w Asylum z Sadei i Anatinim, by pochylić się nad sprawą przywrócenia Anatiniemu nogi – żywej lub nieumarłej. Dodał do planu działania kilka ciekawych i dość kontrowersyjnych pomysłów. Później miał okazję pochwalić się swoją (nie)kompetencją w wyzwaniu polegającym na przyszywaniu do truchła świni odciętych uprzednio kończyn. Następnie udał się wspólnie z elfką i halfitą do biblioteki uniwersyteckiej w celu poszerzenia wiedzy o anomaliach. Po odnalezieniu informacji o ciekawej anomalii na pograniczu Araeth i Raweith został zaatakowany przez dwugłowego dzika. Dzięki swojej pomysłowości i umiejętnościom magicznym poskromił dzika niczym rasowy, natejski torreador. Następnie pertraktował z jednym z badaczy, Gwidonem Stemple^, finalnie spisując z nim umowę i otrzymując informacje na temat anomalii, z której pochodził dwugłowy dzik.
  • Sadei: Sadei spotkała się w rodowej posiadłości rodu Sagart w Asylum z Crevanem i Anatinim, by pochylić się nad sprawą przywrócenia Anatiniemu nogi – żywej lub nieumarłej. Spisywała pomysły elfa i halfity na dalszy plan działania, dodając do nich swoje własne przemyślenia i wnioski. Później zaproponowała nekromantom arcyciekawą (w jej mniemaniu) rozrywkę, polegającą na przyszywaniu do truchła świni odciętych uprzednio kończyn. Efekt pracy Crevana i Anatiniego nie spełnił jej oczekiwań. Następnie udała się w towarzystwie elfa i halfity do biblioteki uniwersyteckiej, gdzie odnalazła informację o tajemniczej anomalii z Lofguhnd, którą uznała za żart. Chwilę później próbowała bronić swojego ukochanego, Crevana, przed szarżą dwugłowego dzika. W efekcie, wskutek źle wymierzonego zaklęcia poważnie uszkodziła regał z książkami, rozrzucając je po całym pomieszczeniu. Następnie wzięła udział w pertraktacjach Crevana i Anatiniego z jednym z badaczy, Gwidonem Stemple^, finalnie podpisując z nim umowę i otrzymując informacje na temat anomalii, z której pochodził dwugłowy dzik.

Informacje dodatkowe:

  • Zasięg opowieści: Kameralna
  • Miejsce wydarzeń: Clabhsair an Fhoghlaim, Dom miejski Sadei Sagart w Asylum
  • Link do oryginalnej opowieści: Kliknij tutaj

Zajrzyj do tekstu na wiki.kf2.pl

reflinkLOGO